niedziela, 10 lipca 2016

Liścik od Beaty


Dzis piszę króciutko, bo ...dawno nie pisałam- przepraszam, ze tak Was zostawilam bez informacji ode mnie. Dużo sie dzialo.
Tym, ktorzy sa ciekawi pisze, ze za chwile- gdzies kolo 26 lipca minie moj rok bez spodni, tylko w spodnicach i sukienkach.
Nie mam zmian tak spektakularnych jak w tym poście ale wiem, ze do spodni nie wrócę bo te zmiany, które już są, są bardzo dobre :)
Dodatkowo juz ponad rok nie obcinalam wlosów- spokojnie mogę je póki co zwiazywać gumką- na warkocz jeszcze są za krótkie.
Przestalam sie tez depilować i golić.
Byłam na kursie tańca.
I będę kontynuuować dbanie o moją kobiecość.
Dziekuję za tego bloga Jędrzeju i Wam Czytelnicy za komentarze :)



Ja dziękuję, że możemy się tu spotykać. Kto ciekaw powinien już mieć możność "przeskoczyć" do tematu skąd ten list klikając na jego nagłówek ale dla pewności podaję link: http://michalxl600.blogspot.com/2015/07/rok-bez-spodni-rok-cudow-i-nowych.html
             michalxl600 (Jędrzej M.)